pole dance łódź
Moja bardzo subiektywna lista dyscyplin uzupełniających;)

Zacznijmy od tego, że Pole Dance rozwija głównie plecy, barki, ramiona, brzuch i plecy, podczas gdy pośladki i nogi – tak, ale w ograniczonym stopniu. Dodatkowo z czasem chcemy być coraz lepsze: palce obciągnięte, kolanka doprostowane. Dlatego z czasem warto rozwijać swoje sportowe doświadczenia o inne techniki sportowe. Oto moja subiektywna lista:

1. Stretching

Rozciąganie nie tylko pomoże Ci rozwijać się rurkowo poprzez możliwość wykonywania coraz to nowych przejść i figurek wymagających elastyczności, ale także świetnie działa jako odprężenie po treningu siłowym – a takim właśnie jest rurka. Osobiście nie znoszę się rozciągać i zdecydowanie nie jestem super flexy, ale nie mogę zaprzeczyć, że regularny stretching trochę poluzowuje moje plecy z żelbetu 😀

2. Szarfy Aerial Silks

Jeśli chcesz pracować nad siłą przedramion – idź na szarfy. Nie tylko mocniej popracujesz brzuchem (w przeciwieństwie do rurki wstęgi są mocno niestabilne, jedno rozluźnienie i przekręcisz się głową w dół!), ale także Twoje ramiona i przedramiona dostaną niezły wycisk!

Dodatkowo szpagat czy inne rozciągnięte figurki na szarfach są o niebo prostsze i przychodzą szybciej. Dlaczego? Po pierwsze żadna część ciała nie wbija Ci się w ziemię, więc jest to o wiele bardziej komfortowe. Po drugie MUSISZ zaangażować do tego mięśnie – jeśli się nie napniesz lekko na szarfie, to zacznie miotać Tobą jak szatan. Automatycznie po napięciu mięśni – jeśli jeszcze tego nie próbowałaś – i kontrolowanym rozjeździe do szpagatu zobaczysz, że Twój zakres jest większy. Rozciąganie za pomocą mięśni zawsze będzie bardziej skuteczne niż rozjeżdżanie na luzie na ziemi nie czekanie, aż grawitacja zrobi swoje.

Jeśli jesteś z Łodzi, to ze swojej strony mogę z całą pewnością polecić Klaudię Zając jako instruktorkę silksów.

3. Barre au sol – czyli drążek na podłodze


Słabe pośladki? Brak łuku w stopie? Wątłe nóżki i ledwo dychające bioderka? Barre (dosłownie drążek na podłodze) jest dla Ciebie! Powstało dla tancerzy baletowych, ale jak widać, mogą z niego skorzystać także takie beztalencia, jak ja. I dowiedzieć się, że przy zewnętrznej krawędzi stopy są mięśnie, za pomocą których można tą giczką ruszyć!?Ponieważ staram się nieco walczyć z moimi słabościami kończyn dolnych, to rok temu ochoczo z góry zapisałam się na trzydniowe warsztaty organizowane przez @lodzkie_studio_tanca (ja nie dam rady?). Jeśli ktoś szuka treningu uzupełniającego pod Pole Dance, to to jest dokładnie to! Bonus: odciąża plecki ?

4. Balet

Czyli solidny wycisk dla Twoich nóg i pośladków, coby rosły równie zdrowo, jak i barki 😀 Ja chodzę na baletorium, czyli w zasadzie wzmacnianie i powolne rozpracowywanie techniki tańca klasycznego. Efekt? Ładniejsza linia nóg, mocniejsze pointy (a to ma znaczenie na rurce – kto dostał ochrzan od instruktora, ten wie, o czym mówię) i pracowanie nad wyrazem twarzy, kiedy jest naprawdę ciężko.

5. Akrobatyka i gimnastyka

Tak, Pole Dance ma w nazwie Dance, ale w 90 procentach to akrobatyka i gimnastyka – tylko na drążku pionowym. Dlatego trenowanie tej podstawowej, na ziemi, stanie na rękach, przejścia w przód, mostki itp. to niesamowicie dobry trening uzupełniający, który powinien znaleźć się w Twoim grafiku przynajmniej raz w tygodniu!

Szukaj nowych wyzwań, nie zastygaj w jednym miejscu. Poczuj, jak mięśnie pracują w nieznany dotąd sposób. Stawiaj sobie poprzeczkę coraz dalej i patrz, jak się rozwijasz. Nie dla kogoś, tylko dla siebie. Bądź swoją jedyną konkurencją i ciesz się każdym małym sukcesem. Szukaj takich sportów, które sprawiają Ci przyjemność, a potem takich, które pomagają Ci być coraz lepszą w tym, co robisz. Tylko tak sport zostanie integralną częścią Twojej codzienności. Aerobik wykonywany dzień w dzień z myślą, jak bardzo tego nienawidzisz, pozwoli Ci schudnąć, ale potem go porzucisz, dlatego poszukuj, aż znajdziesz to, w czym się zakochasz.