Linia nóg linia ciała pole dance
Uczysz się nowej figury, w końcu wychodzi. Zadowolona z siebie skrobiesz się na rurę, a koleżanka strzela Ci fotkę. "Pokaż". Wszystko pięknie, figura idealnie, ale coś... coś jest nie tak. Stopy.

Umiejętność dbałości o detale i szczegóły jest często tym co sprawia, że nasze ruchy na rurce wyglądają lżej, bardziej profesjonalnie i po prostu ładniej. Dużą rolę odgrywają tutaj tzw. linie ciała, w tym linia nóg.

W bardzo dużym uproszczeniu można powiedzieć, że tym, co decyduje o dobrej linii nóg, są: doprostowane kolana oraz obciągnięte stopy (tzw. point). Te dwie rzeczy biorą się z prawidłowo napiętych mięśni. Prawidłowo wykonane nie tylko dodają gracji Twoim popisom, ale też chronią stawy (skokowy i kolanowy). Nieprawidłowo wykonane… cóż. Mogą doprowadzić nawet do stanów zapalnych (np. w ścięgnie Achillesa).

Stopa point

Aby odpowiednio wykonać point muszą zapracować w zasadzie mięśnie całej nogi. W Pole Dance point ma więc dodatkową wartość: napięcie mięśni w nodze, która jest zahaczona na rurze sprawia, że noga jest lepiej zaczepiona, a ryzyko spadnięcia na glebę maleje (luźna noga -> ryzyko utraty zębów). Olbrzymia część poldenserek wykonuje jednak ten ruch niepoprawnie „zawijając” stopę do środka, co może skończyć się kontuzją.

Po lewej: nieprawidłowo „zawinięta” stopa, po prawej – prawidłowo ustawiony point.

Oczywiście zdarza się w Pole Dance, jak zresztą w każdym tańcu, że stopa powinna być na flexie – zaznaczmy jednak, że powinien być to świadomy, napięty flex, a nie luźno dyndająca stopa! Luźna, niechlujna, latająca stopa to coś strasznego.

Jak ćwiczyć stopy?

Skoro już ta linia nóg w Pole Dance jest taka ważna, to jak nad nią pracować? Przede wszystkim polecam udać się do kogoś, kto się na tym zna. Prawidłowo prowadzone barre au sol, pilates, balet, czy yoga bardzo zwiększają świadomość na temat stóp (zwróć uwagę na słowo PRAWIDŁOWO). O barre au sol i balecie pisałam tu: Czym uzupełniać treningi Pole Dance? Można oczywiście samemu pracować nad stopami. Najprostszym i podstawowym ćwiczeniem na tę część ciała jest po prostu stawanie na palcach. ALE. W odpowiedni sposób 😀

Po lewej: nieprawidłowe wspięcie na palce, kostki rozłączone. Po prawej: prawidłowe wspięcie na palce, kostki razem.

Przede wszystkim: pamiętaj, żeby kostki u stóp (te wewnętrze, od strony palucha) były ZŁĄCZONE. Druga ważna rzecz, to napięte kolana. Nie ma mowy o wspinaniu się przy rozluźnionych kolankach. Jeśli masz przeprosty, to takie coś może powodować bardzo szkodliwe, przeciążenia i w efekcie uraz kolana. Jeśli ich nie masz, co przygięte kolana są po prostu brzydkie 😛

Ilość powtórzeń zależy od Ciebie, ale 2-3 minuty 2 razy w tygodniu to minimum.

Można też siedzieć na ziemi i naprzemiennie robić point-flex, ale trzeba pamiętać o złączonych kostkach i napiętych kolanach. Na ziemii też zresztą dobrze widać, czy odpowiednio angażujesz nogi. Jak? Powinnaś napinać je na tyle mocno, żeby pięty były nieustannie oderwane od podłogi. Początkowo będzie to trudne albo będzie wychodzić tylko przy fleksie, ale z czasem uda się też przy point.

Kiedyś na nieistniejącej już stronie był super tutorial odnośnie wzmacniania i rozciągania stóp, niestety strona przestała istnieć. Ponieważ zanim to się stało ogarnęłam ćwiczenia na pamięć, to potem nagrałam z tego filmik, który znajdziesz o TU.

I na koniec:

Dlaczego linia nóg w Pole Dance jest taka ważna?

Pomijając kwestie czysto praktyczne, jak ochrona przed kontuzją, linie ciała LICZĄ SIĘ NA ZAWODACH. Jeśli przejrzysz kodeks punktów czy Regulamin chyba każdych możliwych zawodów w Polsce, to jest tam zapis właśnie o zachowanych liniach. Są także wyszczególnione właśnie doprostowane kolana i obciągnięte stopy. Możesz robić super trudne, flexi-siłowe triczki, a i tak przegrać z kimś, kto będzie miał prostszy układ, jeśli zaniedbasz detale. Nogi to nie wszystko, są inne elementy odpowiadające za „czystość” układu, ale po co ryzykować?