Rozciągasz się, zwiększasz moblilność, wszystko ładnie pięknie, całe lato jest jakiś progres. Aż przychodzi wrzesień i... hej, gdzie są moje postępy?

Szpagat to wymagająca pozycja. Kiedy na dworze panuje upał ponad 30 stopni, nasze ciało jakoś łatwiej chce się rozciągać i to w każdym kierunku. Z treningu na trening widać poprawę zakresów, wszystko się łatwiej „otwiera”. Ale gdy tylko temperatura spada poniżej 20 – nagle coś się zmienia. Ciało już nie jest takie chętne na współpracę, stawia opór, a jak już idzie, to wolniej. Jak zatem rozciągać się jesienią i zimą, żeby jakoś „poszło”?

1. Ubierz się ciepło! Twoje mięśnie lubią to


Nawet w lato zalecam wciągnąć na tyłek legginsy, jesienią i zimą to MINIMUM. Pot leje się po udach? To dobrze! Nie ma co unikać potu na treningu – to nie jest coś zaskakującego, że jest Ci gorąco i że z Ciebie płynie, to naturalna część aktywności fizycznej. Dodatkowe warstwy materiału umożliwiają nie tylko szybsze dogrzanie mięśni, ale także zachowanie tego ciepła przez cały okres treningu.Pamiętaj też, że rozciąganie do szpagatu to zabezpieczenie ciepła nie tylko nogom, ale także biodrom, lędźwiom oraz ogólnego rozgrzania organizmu (dlatego tak wspaniale rozciąga się na saunie albo w trakcie opalania na plaży).

Rozciąganie do szpagatu jesienią: zamiast topu wybierz body, zamiast poliestru – bawełnę

Body zapewni nie tylko dodatkową warstwę ciepła Twojej miednicy, która jest kluczowa w rozciąganiu do szpagatu, ale także lędźwiom – tutaj z czystym sumieniem mogę polecić body polskiej marki Arabesque – ma nie tylko piękny, błękitny kolor (typowy baby blue), w którym się zakochałam, ale także świetnie podtrzymuje i stabilizuje naprawdę duży biust, co wcale nie jest taką oczywistością w body sportowych. Nawet podczas podskoków w trakcie rozgrzewki wszystko zostaje tam, gdzie powinno.

W trakcie rozciągania do szpagatu body nie przesuwa się, wszystko zostaje na miejscu. Jednocześnie jest bardzo wygodne i daje pełną mobilność nawet moim rozbudowanym barkom poledancerki. Dodatkowo jest wykonane z bawełny. Gdy nadejdzie zima, zakładam dodatkowk na górę bluzę albo sweter.

Dodatkowo mój jesienny zestaw zawiera także ocieplacze na nogi. Jestem typem, któremu często marzną dłonie i stopy, a tak się składa, że te ostatnie także są częścią rozciąganych nóg;) Utrzymanie ciepła w stawie skokowym i łydkach jest mega ważne. Zimą kończy się zwykle na drugiej parze spodni (dresowych) naciągniętych na legginsy.

Po rozciąganiu do szpagatu:

1. Nie wychodź w samych legginsach na dwór

Kojarzysz z Olimpiady, jak schodząc z toru/boiska/maty zawodnicy od razu dostają bluzę (albo wręcz koc) do owinięcia się? To nie jest dla przyjemności. Oni wiedzą (i ich trenerzy także), że nawet, jeśli leje się z Ciebie pot, to takie nagłe wychłodzenie mięśni jest niewskazane.

Dlatego po każdym treningu, a po rozciąganiu do szpagatu zwłaszcza, załóż gruby, ciepły dres. Nie wychodź w legginsach na zimno, nawet, jeśli zaraz wsiadasz do auta. A jeśli są z poliestru, to zbrodnia dla Twoich biednych mięśni! Rozciąganie do szpagatu to także profilaktyka, a to jeden z jej elementów, bez których ciężej osiągnąć efekt.

2. Daj swojemu ciału relaks: sól gorzka

Dotarłaś do domu? Napuść do wanny ciepłej wody i dodaj sól gorzką (=epsom). Ciepła, 20-minutowa kąpiel z dodatkiem soli epsom zmniejsza lub wręcz likwiduje nadmierne napięcie mięśni, dzięki czemu szybciej się zregenerujesz po treningu. Mikroelementy zawarte w gorzkiej soli wchłaniają się przez skórę i pozostają w niej nawet przez 10 godzin po kąpieli. Dodatkowo kąpiel sprzyja zmniejszaniu obrzęków oraz poprawia krążenie.

3. Następnego dnia wyroluj się

Pojawiły się ostatnio przypuszczenia (na podstawie metaanalizy z paru badań), że rolowanie tuż po treningu nie jest najlepsze i zaleca się wykonanie rolowania dzień po. Pamiętaj, że rolowanie po treningu powinno być z użyciem gładkiego wałka (ten z wypustkami jest do rolowania przed treningiem). Wyroluj całe nogi, nie tylko bolące fragmenty 😉

Więcej o rozciąganiu poczytasz tu:

SZPAGATY – CO WARTO WIEDZIEĆ?

ROZCIĄGANIE A MOBILNOŚĆ: CZY DOTKNIESZ PALCAMI DŁONI PALCÓW STÓP?