pole dance łódź szpagat rozciąganie
W życiu każdej poldenserki przychodzi moment, kiedy celem stają się figurki szpagatowe. Jak się zabrać za szpagat? Czy można dojść do szpagatu tylko poprzez stretching?

Na rurce zaczyna się zwykle od jade’a 😀 . Wchodzisz w figurkę iiii… i nagle zamiast szpagatu jest jakiś rozkrok do góry nogami. Wychodzisz z sali i solennie postanawiasz od dziś pracować nad swoim rozciągnięciem. Jak się zabrać za szpagat? Rozciąganie to połowa sukcesu. Druga część to solidne wzmacnianie całych nóg i pośladków. Czy można dojść do szpagatu tylko poprzez stretching? Można. Można też uprawiać seks bez zabezpieczenia i uniknąć ciąży, ale po co ryzykować?

Pierwsza ważna informacja, jaką musisz przyswoić, to fakt, że mięśnie często nie chcą się rozluźnić i rozciągnąć, gdy są SŁABE. Możliwość dotknięcia swoich palców u stóp bez uginania kolan, czyli zwykły skłon, to coś, co powinno być normalne dla każdego. Jeśli jednak schylasz się i palce dłoni i stopy nie chcą się spotkać – prawdopodobnie masz słabe pośladki. A słabe mięśnie są podatne na naciągnięcie, naderwanie itp. – dlatego ulegają one spięciu. Siedzenie, brak ruchu, nieumiejętność zaangażowania mięśni pośladkowych w procesie wzmacniania. To wszystko sprawia, że dwugłowe i pupa są spięte, co może mieć znacznie gorsze konsekwencje niż brak szpagatu: pseudo rwa kulszowa i przykurcze w innych częściach ciała to jedne z wielu.

Sama popełniłam ten błąd dochodząc kiedyś do szpagatu tylko poprzez pasywny stretching. Efekt? Cieszyłam się swoim rozciągnięciem przez miesiąc, po czym mięsień dwugłowy nogi wykrocznej się naderwał. Także rozciąganie łączymy z progresem siły! Dla mnie bardzo dobrym wyciskiem na nogi jest wzmacnianie baletowe – zdecydowanie pokazało mi, że mam w nogach (i stopach!) więcej mięśni, niż mi się śniło? Dodatkowo zwiększanie siły sprawi, że nie tylko będziesz mogła rozjechać się do szpagatu na ziemi, ale także wykonać go w innych na rurce.

Kiedy robisz sobie krzywdę?

Kolejna sprawa to technika szpagatu. Twoje nogi mogą być wykręcone, ale BIODRA muszą być ZAKRĘCONE. Wchodzenie do szpagatu na otwartym tylnym biodrze jest nie tylko niebezpieczne, ale to po prostu takie małe oszustwo. Wiadomo, że raz czy dwa nie zrobi Ci krzywdy i jeśli nie masz pełnego szpagatu, a choreo wymaga klapnięcia pupką, to można sobie oszukać 😉 , ale powtórz ten błąd przy każdym treningu, a kontuzja przyjdzie sama. Dlatego powinnaś znaleźć rozważnego instruktora, który może i „cofnie” Cię o parę cm do góry, ale w poprawnym ułożeniu.

Photo made by Ania Zawadka

Kolejną ważną rzeczą jest nienarzucanie sobie deadline’u; to nie jest tak, że jak jesteś super zmotywowana, to ogarniesz temat w miesiąc. Pamiętaj, że Mount Everest jest usiany trupami ludzi, którzy byli kiedyś bardzo zmotywowani. Trenuj regularnie, słuchaj organizmu (jedni wolą system codziennie po 15 minut, inni dwa razy w tygodniu po godzinie) i ciesz się z każdego centymetra.